Magiczne Miejsca A-Z | Zdięcia | Linki | Mapa |
Arlen Ford poszła na Dworzec Południowy powitać Lelanda Zivica wracającego z Jugosławii w pociągu pełnym uchodźców. |
Stacja była zatłoczona - całe rodziny, samotni ludzie, starzy, młodzi, dostatnio ubrani i obdarci... Zgromadziły się tu wszystkie typy, jakie tylko możesz sobie wyobrazic. I nagle - och Boże, Boże! - zobaczyłam go w oddali, idącego powoli wzdłuż wagonów, niosącego na ramieniu wielki czerwony plecak i machajacego do mnie... (Na pastwę Aniołów) |
Również tutaj Walker Easterling po raz pierwszy użył swoich magicznych zdolności. |
Wyszedlem z budki telefonicznej i rozejrzałem się wokoło. Suedbahnhof był szary i wilgotny od mgły. Pójdę tam i wsiądę w pierwszy lepszy pociąg. (Śpiąc w płomieniu) |
Ze szczytu schodów schodziła powolnym krokiem wataha kibiców pilki nożnej (...) Nie zastanawiając się wiele, zacisnąłem dłoń w pięść, palcami okrywając kciuk. Instynktownie przyłożyłem sobie dłoń do policzka. Wszysy kibice mieli na szyjach biało-fioletowe chustki. Chustki równocześnie uniosły się, stanęły w płomieniach i przywarły im do twarzy. (Spiac w plomieniu) |