Magiczne Miejsca A-Z | Zdięcia | Linki | Mapa |
Położony na terenie portu Alberner Hafen. W Na pastwę Aniołów Wyatt Leonard spostrzega, że potrafi odczytać nazwiska i historie ludzi pochowanych w bezimiennych grobach. |
- W góre, tymi schodami. (...) Jesse począł wspinać sie wąskimi schodami. U kresu wedrówki ujrzeliśmy kamienny budynek w kształcie ula - byla to kaplica cmentarna. (Na pastwe Aniołów) |
(...) za kutą, ornamentową i zamkniętą kratą [dostrzegliśmy] mały lecz ustrojony kwiatami ołtarz z jedna świeca płonącą w jego centrum. Kto przychodził tu codziennie z samego rana, by wymienić świeczkę? (Na pastwe Aniołów) |
Kolejne schodki prowadziły ku wysokiej do pasa cementowej ścianie, ozdobionej napisem z grubych, duzych liter: FRIEDHOF DER NAMENLOSEN. Po drugiej stronie muru zmajdowała się może setka grobów. (Na pastwe Aniołów) |
Niemal wszystkie miały identyczne metalowe krzyże wbite u szczytu ziemnych garbów. U stóp każdego tkwiła prostokątna plakietka, podobna do miniaturowej tablicy szkolnej gotowej do wypełnienia jej jakąś treścią; jednak tylko niewiele sposród nich zawierało wykaligrafowane na biało ręcznym pismem nazwiska oraz daty. Reszta była nie zapisana. (Na pastwe Aniołów) |